foto1
foto1
foto1
foto1
foto1

NASI PRZYJACIELE

PARAFIA TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ

" SWOJSKIE KLIMATY "

FUNDACJA "POMOC POLAKOM DONBASU"

https://krzywaczka.pl

S.G. "Swojskie Klimaty"

Zarejestruj & Zaloguj

Witaj nieznajomy. Zapraszamy do zalogowania się na naszej stronie. Nie wiąże się to z żadnymi kosztami a Ty uzyskasz dostęp do wszystkich udostępnionych materiałów.

Dziękujemy. Administratorzy

Historia strony

Gościmy

Odwiedza nas 107 gości oraz 0 użytkowników.

DO POKUTUJĄCEJ  DUSZY TOPIELCA  .  

 Dawno  temu   jakieś  dwa  wieki  wstecz kiedy jedyną rozrywką  w długie zimowe wieczory ,jaką znali nasi  przodkowie było słuchanie opowieści  o różnych strachach, topielcach czy pokutujących duszach opowiadano sobie takie  oto  podanie . Przy  trakcie  wiodącym na Cieszyn stała sobie karczma należąca do dworu . Karczmę  dzierżawił  żyd.  Obok   rozciągały  się    dworskie  łąki  na których rosły kępy drzew  i krzewów.

   W jednej takiej kępie znajdował się staw napełniony wodą. Pewnego razu jakiś młody chłopak nie wiadomo w jakim celu, może szukał ptasich gniazd , a może chciał z wysoka zobaczyć okolicę wspinał się na jedno z drzew  rosnące  nad  stawem ,  gdy  już był u celu  nagle  odłamała się gałąź i  nieszczęśnik wpadł do stawu który w tym miejscu był głęboki  ,śmiałek  utopił  się.  

   Od  tego  wydarzenia  z  okien  karczmy  można było zobaczyć jak nad stawem w każdą noc pojawiało się światełko.  Dlatego też  ludzie bali się w nocy chodzić nad staw lub nawet koło niego mówiąc, że  tam  pokutuje dusza owego topielca.  Pewnego  razu  po pracy, wieczorem w karczmie chłopi raczyli się mocniejszymi   trunkami, a gdy im już trochę zaszumiało w czuprynach jak to w takich przypadkach bywa ,   przez okno zobaczyli nad stawem  światełko od słowa do słowa  postawili sprawdzić co tak naprawdę tam świeci. A że trochę ich strach  oblatywał, metodą  zakładu  znaleźli  śmiałka  który  miał pójść nad staw i wszystko dokładnie sprawdzić, a po zdaniu relacji dostać wygraną  jak  można podejrzewać ,butelkę wódki. 

   Bohater  udał się w kierunku światła a kompani  popijając czekali na jego powrót i relację. Gdy chłop dochodził w pobliże stawu , zobaczył  wystającą z wody rękę  trzymającą   płonącą  jasnym światłem świecę.  Pomimo , że strach  ściskał go za gardło przypomniał sobie  że należy zapytać  czego taka  dusza  pokutująca  sobie  życzy.  A wtedy  usłyszał   głos  „na krzaku  nie opodal ciebie  jest  zawieszony  różaniec ,podaj mi go”.  Mężczyzna  spojrzał  za siebie  zobaczył różaniec  ,szybko zdjął z gałęzi i zawiesił na ręce ze świecą, w tym momencie  wszystko zniknęło,  wystraszony   pobiegł  do  karczmy  nie  oglądając się za siebie. Kamraci długo nie mogli od niego dowiedzieć  się  co stało i co widział nad stawem,  dopiero   po długiej chwili gdy ochłoną  po tym  całej  przygodzie  nie wziął  wygranej  a  towarzyszom   opowiedział  całe zdarzenie.

   I tak  czasami  nawet  posiady  w  karczmie  mogą  być pożyteczne  , dusza  nieszczęsnego  topielca   została uwolniona  od pokuty ,    a mieszkańcy mogli   spokojnie  przychodzić   nad  staw  gdyż  od  tego czasu  nie pojawiały się tam żadne  strachy. 

O pokutującym topielcu opowiedziała PANI STEFANIA BARTOSZ.

Niestety aby komentować musisz być zarejestrowany

Copyright © by Virtualna Krzywaczka ™ 2001 - 2023
STRONA KRZYWACZKI JEST STRONĄ PRYWATNĄ, NIEZALEŻNĄ OD ŻADNYCH INSTYTUCJI GMINNYCH CZY SPOŁECZNYCH
CO NIEWYKLUCZA JEJ WSPÓŁPRACY Z W/W INSTYTUCJAMI. 
 

Zanieczyszczenie